Nasza mama ma dwie córki. Bardzo ją kochamy. Wiele dla nas zrobiła. Kiedy tata nas zostawił, mama pracowała jako nauczycielka i dawała prywatne lekcje, aby nam niczego nie brakowało. Dorosłyśmy dawno temu, wyszłyśmy za mąż i wyprowadziłyśmy się od mamy. Ale zawsze przychodzimy do niej z naszymi dziećmi. Rok temu zdarzył się pewien incydent. Przyszliśmy na przyjęcie urodzinowe mojej mamy. Nie wiedziała, że zamierzamy ją odwiedzić. W rzeczywistości powiedzieliśmy jej wcześniej, że lecimy do Turcji na wakacje, trochę skłamaliśmy co do daty naszego powrotu. W końcu mieliśmy jej zrobić niespodziankę.
Otworzyła drzwi cała rozczochrana. Powiedziała, że ma studenta i nie jest w nastroju do świętowania. Ale weszliśmy do domu, a tam w kuchni stał młody mężczyzna w samych majtkach. To był jej facet. Moja matka zaczęła przeklinać, krzyczała na cały dom. W końcu facet uciekł, a my siedzieliśmy zdezorientowani. Powiedzieliśmy matce, że nie jesteśmy przeciwko jej romansowi. Ale ona nie chciała słuchać. Przestała nawet z nami rozmawiać. Dzwoniliśmy do niej – nie odbierała telefonu, przychodziliśmy do jej domu, nie otwierała drzwi. Przyjechaliśmy raz, a drzwi otworzył jej facet.
Ale szybko nam wytłumaczył , że nas nie wpuści. Nie wpuszczono mnie do mojego własnego domu , możesz to sobie wyobrazić?
Miesiąc później mama zadzwoniła zapłakana. Okazało się, że młody kochanek chciał jej tylko odebrać mamie mieszkanie. Miał inną dziewczynę, a mama przypadkiem natknęła się na jego korespondencję z nią. Wyrzuciła go i zadzwoniła do nas z przeprosinami. Od razu przyjechaliśmy i udawaliśmy, że nic się nie stało. Kochamy naszą mamę, nie zostawimy jej w tarapatach.