Przez długi czas mieszkałem z mamą i młodszą siostrą. Moja babcia, która mieszkała w pobliżu, często nas odwiedzała. W ogóle nie pamiętam mojego ojca, ale niestety wciąż pamiętam ojca mojej siostry.
Na początku traktował mnie dobrze, ale po pojawieniu się Iwonki oboje zapomnieli o moim istnieniu. Ojczym często podnosił na mnie rękę. Płakałem przez niego, ale nie chciałem nic mówić mamie. Aż pewnego dnia sama zobaczyła, jak mnie traktował.
Między moją matką a tym mężczyzną wybuchł skandal, po którym na zawsze zniknął z naszego życia. Od tamtej pory nasza trójka mieszkała razem i byliśmy szczęśliwi. Babcia często opiekowała się moją młodszą siostrą. Po ukończeniu szkoły zdecydowałem się pójść na studia w moim mieście, chociaż naprawdę chciałem studiować za granicą. Nie mogłem jednak opuścić rodziny.
Pewnego dnia moja mama zasugerowała, abyśmy sprzedali oba nasze mieszkania – nasze i babci – i zamiast tego kupili jedno trzypokojowe mieszkanie. W ten sposób moglibyśmy mieszkać razem i byłoby wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich. Zgodziliśmy się. I zaczęliśmy mieszkać w nowym mieszkaniu. Miałem własny pokój, moja siostra mieszkała z babcią, a moja mama mieszkała w trzecim pokoju. Wszyscy byli szczęśliwi.
To tutaj mama poznała naszego sąsiada. Był w wieku mojej mamy i był już po rozwodzie. Od tego momentu zaczął zwracać uwagę na moją mamę. Rozkwitała.
Później moja mama przyprowadziła do naszego domu wujka Roberta. Postanowił wynająć swoje mieszkanie. Wszystko było w porządku, przynajmniej tak mi się wydawało. Dopóki nie zaczął nas obrażać. Szczególnie okazywał swoją niechęć do mnie. Często dochodziło między nami do nieporozumień, ale mama zawsze była po jego stronie.
Czułem się przez to bardzo nieprzyjemnie. Postanowiłem więc przenieść się do innego miasta na studia. Mama nie miała nic przeciwko. Widziałem, jak odetchnęła z ulgą, bo nie musiała wybierać między mną a wujkiem Robertem. Ale to nie sprawiło, że poczułem się lepiej. Jak można zamienić własne dziecko na jakiegoś mężczyznę?