Niedawno wydarzyła się najbardziej nieprzyjemna rzecz w moim życiu! Byłem żonaty i to żonaty przez bardzo długi czas. Po wielu latach związku moja żona wyjawiła mi straszny sekret, którym chcę się tutaj podzielić! Po prostu nie wiem, z kim się tym podzielić, więc piszę tutaj! Ale najpierw opowiem trochę o moim życiu i o tym, jak to wszystko się zaczęło.
Mam na imię Dawid i mam 45 lat. Pracuję jako kierowca ciężarówki i bardzo często wyjeżdżam w długie podróże. Byłem żonaty z piękną kobietą, żyliśmy razem przez 25 lat. I po takim czasie wyszła na jaw jej straszna tajemnica!
Wszystko zaczęło się 23 lata temu. Moja żona pracowała w przedszkolu. W tym czasie kupiliśmy nowe mieszkanie i zaczęliśmy je remontować, ale niestety z powodu mojej pracy wszystkie trudności związane z remontem spadły na moją żonę.
Miałem znajomego budowlańca, który miał własną ekipę zajmującą się remontami mieszkań! Zawarłem z nim umowę, dał mi zniżkę. Powiedziałem mu, że będę w podróży, więc wszystkim zajmie się moja żona. Zgodził się, a ja spokojnie zabrałem się do pracy!
Kiedy przyjechałem, remont był prawie skończony. Znajomi bardzo zaprzyjaźnili się z moją żoną, byli na ty i miło się do siebie uśmiechali. Ale nie zwracałem na to większej uwagi, ponieważ ufałem mojej żonie!
Remont został zakończony i zaledwie miesiąc później otrzymaliśmy szczęśliwą wiadomość, na którą moja żona i ja czekaliśmy. Była w ciąży. Dziecko urodziło się przedwcześnie, przynajmniej tak powiedziała mi żona. Ale teraz zdaję sobie sprawę, że urodził się dokładnie na czas!
A po 23 latach, kiedy mój syn stał się już dorosły, moja żona wezwała nas na poważną rozmowę! Spodziewałem się wszystkiego, ale nie tego! Usiedliśmy z synem przy stole i żona zaczęła mówić:
Kochani, bardzo was kocham i dlatego nie mogę dłużej żyć z takim ciężarem , muszę wam to wyznać. Przyjmę i zrozumiem każdą decyzję, jakakolwiek by ona nie była! Drogi Davwdzie i synu, ty nie jesteś jego ojcem, a on twoim synem !
Nie mogłem uwierzyć własnym uszom. Mój umysł był kompletnie pusty. Nie chciałem uwierzyć w to, co mówiła, chciałem, żeby to był sen.
Po prostu wyszedłem z mieszkania i nigdy nie wróciłem, złożyłem pozew o rozwód. Zacząłem mieszkać z inną kobietą i nie chcę już nawet słyszeć o mojej byłej żonie, bo to, co zrobiła, jest niewybaczalne!
Okłamywała mnie przez 23 lata, a syn, którego tak bardzo kochałem, okazał się nie być moim. Później napisała do mnie list z przeprosinami i powiedziała mi, kto jest prawdziwym ojcem jej syna i okazało się, że to ten sam fachowiec, który robił remont w naszym mieszkaniu!
W ten sposób, drodzy przyjaciele, w jednej chwili straciłem rodzinę. Żyjesz sobie spokojnie, myślisz, że wszystko jest w porządku, wychowujesz syna, a potem dowiadujesz się, że on nie jest twój , chyba nie ma nic gorszego!
Czy miała rację okłamując mnie?