Moi rodzice mają 73 lata i wciąż się kochają! Chciałabym mieć taką rodzinę jak oni!

Odkąd byłam małą dziewczynką, zawsze chciałam mieć taką rodzinę jak moi rodzice, którzy mają teraz 73 lata i nadal się kochają.

Niestety, w moim przypadku tak się nie stało!
Mój pierwszy mąż miał już córkę w wieku 4 lat i oboje mieliśmy jeszcze dwoje dzieci. Nasze małżeństwo nie przetrwało długo. Potem związałam się z innym mężczyzną, który nie miał dzieci i bardzo chciał, abyśmy mieli razem przynajmniej jedno. Tak też się stało. Nasz związek się rozpadł, nie wiedząc dokładnie dlaczego.

Mój nowy przyjaciel ma dwójkę dzieci – 8 i 12 lat. Myślałam, że z nim uda nam się stworzyć prawdziwą rodzinę. Jednak nasze poglądy na wiele spraw były zupełnie inne.

On miał wyrzuty sumienia z powodu swojej byłej żony, a kiedy jego dzieci przychodziły do naszego domu (dwa razy w miesiącu), wydawałam się nie istnieć.

Między moim przyjacielem a mną panowało jakieś napięcie. Kochaliśmy się, ale sposób, w jaki żyliśmy, nie satysfakcjonował mnie. Marzyłam o nowej, zgranej rodzinie i trudno było mi zaakceptować tę sytuację.

Na szczęście udało mi się przedyskutować z nim wszystko, co mnie dręczyło i razem postanowiliśmy, że zrobimy wszystko zeby to naprawić. Jestem teraz przekonana, że dobre relacje nie spadają z nieba i powinny być budowane świadomie.

Pogodziłam się z tym, że niektóre z moich marzeń pozostaną niespełnione i teraz łatwiej mi się oddycha.
Wiem na przykład, że nigdy nie spędzimy miłosnych wakacji tylko we dwoje, bo mój chłopak każde wakacje spędza ze swoimi dziećmi. Ze swojej strony staram się, by nie czuć się samotna – spotykam się z przyjaciółmi  i siostrą.

Doświadczenie nauczyło mnie, że trzeba być silnym psychicznie, aby nie pozwolić rozczarowaniom zgorzknieć. Wykazałam się odwagą i uratowałam nasz związek, ale nie spełnią się moje marzenia o kochającej sie rodzinie.

Opinia specjalisty:

Programy telewizyjne są pełne historii rozwodników, którzy nadal są przyjaciólmi, dzieci z wielu małżeństw, które kochają się jak prawdziwe rodzeństwo, wielkich zjazdów rodzinnych byłych i obecnych krewnych przepełnionych szczęściem.

To miłe… jak w kinie.

Ale ci, którzy naprawdę znajdują się w podobnej sytuacji, wiedzą, jak daleki jest ten obraz od rzeczywistości.

Szczęście w drugim lub trzecim małżeństwie opiera się na kompromisach…

Kompromisach wobec inaczej wychowanych dzieci, drugiej osoby, wobec byłych żon i mężów i ich często nie uniknionej ingerencji, w życie obecnego partnera i jego rodziny.

 

Rate article
Moi rodzice mają 73 lata i wciąż się kochają! Chciałabym mieć taką rodzinę jak oni!