Witajcie, kochani czytelnicy.
Po długich rozmyślaniach postanowiłam podzielić się moją historią.
Wiele lat temu, Adam i ja byliśmy bardzo wesołą i rozrywkową parą.
Bardzo się kochaliśmy, robiliśmy razem różne rzeczy.
Ale potem zerwaliśmy, szybko wyszłam za mąż za innego mężczyznę i mam z nim troje dzieci. Myślę ,że na tym już zakończymy.
Ale los miał dla mnie niespodziankę i najwyraźniej postanowił przetestować moje uczucia.
Jakieś 3 miesiące temu jechałam służbowo pociągiem do stolicy.
Wsiadłam do pierwszego przedziału i kogo zobaczyłam?!
Był tam Adam – widać już było po nim minione lata, ale nadal był uroczy.
Okazało się, że przez kilka dni też będzie tak jak ja w stolicy, w podróży służbowej.
Jeszcze przed ukończeniem podóży wiedziałam, co się wydarzy.
Tego wieczoru zjedliśmy razem kolację, po czym szybko wróciliśmy do hotelu, w którym się zatrzymał.
Nie mogę powiedzieć, co sie wydarzyło, ale było pięknie! Jak za dawnych czasów!!!
Przez kilka następnych dni te spotkania trwały – wspominaliśmy, co robiliśmy wcześniej, jak się bawiliśmy itp.
W pewnym momencie zapytał mnie wprost, czy chcę zostać jego kochanką!
Na początku myślałam, że żartuje, ale potem zdałam sobie sprawę, że mówi poważnie.
Po kilku miłych dniach w stolicy ten facet sprawił, że moje życie stało się nie do wytrymania!
Przyparł mnie do muru i powiedział, że chce się ze mną spotykać co tydzień.
Kazał mi przyjeżdżać co tydzień i zostawać u niego przynajmniej na jedną noc.
Zapomniałam wspomnieć, że jest rozwiedziony i ma jedno dorosłe dziecko.
Próbowałam z nim rozmawiać, tłumacząc, że nie chcę go więcej widzieć, że to tylko przygoda, wspomnienie dawnych czasów.
Zagroził mi jednak, że jeśli go zostawię, powie o wszystkim mojemu mężowi i moje małżeństwo się zakończy.
Nie wiem, jak pozbyć się tego człowieka – nie chcę go więcej widzieć, ani o nim słyszeć!
Boję się, że mój mąż o wszystkim się dowie – nie chcę go zranić i zrujnować mojego spokojnego życia z nim.
Proszę o radę, co zrobić i jak mam postąpić.