– Ślub syna się nie odbył, za restaurację już zapłacił. Szkoda, oczywiście. Życie się rozpadło, moja synowa jest w piątym miesiącu ciąży.
Jest taka mądra i piękna” – płacze 54-letnia Maria .
Jej syn ma 32 lata. Jest zamożnym i obiecującym chłopcem. Jest prawnikiem i ma własną firmę. Wszystko w jego życiu układa się dobrze – inni mogą o tym tylko pomarzyć.
Dziewczyny zawsze były wokół niego, ale on tego nie wykorzystywał. Nie spieszyło mu się do małżeństwa, dopóki nie poznał Joannę.
Maria lubiła ją.
Była bardzo szczęśliwa, gdy syn powiedział jej, że się żeni. Wiadomość o ślubie dodała jej skrzydeł.
– A dlaczego nie ma ślubu? – zapytała przyjaciółka.
– Sama do końca nie rozumiem. Syn milczy, taki zły. Zadzwoniłam do niego, żeby mu powiedzieć, że koleżanka zaprasza mnie nad morze, a ja nie mogę jechać – termin kolidował z weselem.
A on powiedział, że mogę jechać – ślub jest odwołany.
– Nie ma mowy!
– Myślałam, że żartuje. Postanowiłam zadzwonić do mojej przyszłej synowej i porozmawiać z nią.
Płakała, miała zachrypnięty głos. Powiedziała mi, że mieszka teraz z rodzicami. Bogdan nie chciał rozmawiać na ten temat. Powiedział, że nie muszę zawracać tym głowy, że to nasza prywatna sprawa.
– Ale ona jest w ciąży. Co teraz?
– Bogdan powiedział, że po porodzie zrobi test DNA. Jeśli dziecko jest jego, weźmie je, a jeśli nie – niech sama je wychowa.
– I co, Joanna odda mu dziecko?
– Jest prawnikiem, wie jak i co zrobić. Już się temu przyjrzał i przygotował.
Maria zaproponowała, żeby się spotkali i wyjaśnili w czym problem. Maria udawała, że nie wie, że Bogdan odwołał ślub i powiedział, że zrobi test DNA.
Próbowała rozmawiać z synem, mówiąc mu, że tak nie powinno być, że dziecko powinno wychowywać się z matką. Ben jest jednak przekonany, że z „taką matką” będzie mu gorzej z nim.
Widzisz, ma pieniądze, będzie w stanie postawić swojego spadkobiercę na nogi i dać mu wszystko, co najlepsze.
Jak myślisz, co się między nimi wydarzyło?
Czy kochający mężczyzna może upomnieć się o dziecko swojej kobiety?
Czy jest człowiekiem odpowiedzialnym, czy tylko samolubnym?
Z kim dziecku będzie lepiej, z bogatym tatą czy troskliwą mamą?