Byłam prawie pewna , że moja córka zostanie ze mną po rozwodzie, ale w sądzie wybrała ojca

Zawsze chciałam mieć silną i przyjazną rodzinę, chciałam być szczęśliwa. Kiedy zdałam sobie sprawę, że najbliżsi mi ludzie mnie zdradzili, nie miałam nic do stracenia.

Byłam mężatką 17 lat, a on był moją pierwszą miłością. Razem wychowaliśmy naszą córkę Oliwię, która latem skończyła 16 lat. Oliwię zawsze bardziej pociągał  ojciec niż ja. Byłam zazdrosna o córkę i męża, a on tylko się ze mnie śmiał. Przez ostatnie 4 lata nasze małżeństwo się rozpadało, a ja i mój mąż staraliśmy się zachować pozory dla dobra Oliwii. Mieszkaliśmy w mieszkaniu mojego męża, które odziedziczył po swojej babci. Część mebli i sprzętów została przeniesiona z mojego mieszkania na obrzeżach miasta.

Iluzja małżeństwa prysła w momencie, gdy dowiedziałam się o kochance męża. Zaczęli spotykać się ze wspólnymi znajomymi i moja cierpliwość się skończyła. Złożyłam pozew o rozwód. Córka płakała, była zgorszona, groziła, że wyprowadzi się z domu.

Kiedy się zdenerwowałem, powiedziałem Oliwii prawdę.

Bardzo się zdenerwowała i przestała rozmawiać z ojcem. Rodzice i teściowa oblegali telefony, żeby uchronić nas przed “pomyłką” i myśleć o dziecku.

Rozwód był ciężki, nie chciałam nic zostawiać byłemu mężowi. Zgodnie z postanowieniem sądu zabierałam rzeczy wyniesione z mieszkania i połowę  samochodu, który kupiliśmy.

Ale kiedy moja córka, zapytana przez sędziego, powiedziała, że zamieszka z ojcem, był to dla mnie szok. Moja Oliwia będzie z człowiekiem, który zdradził  rodzinę!

Decyzja była ostateczna. Mąż dał mi trzy dni na wyprowadzkę. Próbowałam namówić córkę, żeby ze mną pojechała, ale zaczęła mnie unikać. Oliwia powiedziała, że wywieram na nią presję i nie chce już o tym rozmawiać, że nic się nie zmieni. Nie chciała wyjaśnić powodu swojej decyzji. Jestem pewna , że  były coś jej powiedział. Znajomi mówili, że on już przedstawił córkę swojej nowej kobiecie i że się polubiły.

Oboje mnie zdradzili, ale ja nie spodziewałam się tego po Oliwii. Nie spodziewałem się, że zamieni własną matkę na oszusta, który porzucił rodzinę.

Złość i uraza do nich obojga narastały, a ja zdecydowałam, że nie zamierzam odpuścić. Jeśli byłam dodatkiem w ich życiu, to niech tak będzie, ale zapłacą za to.

Ostatniego dnia przed wyjazdem starannie przygotowałam się do zemsty.

Mój były był w pracy, a Oliwia w szkole – miałam pół dnia. Kupiłam jajka i makrele. Nabrałam surowych jajek zmieszanych z makrelą do strzykawki i wstrzyknęłam miksturę w tapicerkę mebli i materace łóżek. Zabrałam wszystkie rzeczy, które kupiłam za własne pieniądze. Markowe ubrania mojej córki nie były wyjątkiem – jej ojciec kupi jej nowe , to już nie moje zmartwienie. Jeszcze tego samego dnia wyniosłam meble i sprzęt AGD, nie zostawiłam im nawet naczyń – niech sami sobie poradzą. Oboje pożałują, że mi to zrobili.

 

Wieczorem, kiedy mój mąż wrócił do domu z pracy, poprosiłam o kluczyki do samochodu, mówiąc, że moje rzeczy zostały w schowku. Przygotowaną wcześniej strzykawkę z mieszanką miałam w torebce. Dopiero gdy mikstura została wstrzyknięta w każdy fotel, a najbardziej w fotel kierowcy, byłam usatysfakcjonowana. Oddając kluczyki bez pożegnania, opuszczałam ten dom zwycięsko. Po jakimś czasie mieszanka zacznie śmierdzieć i wtedy w pełni poczują zemstę.  Znalezienie źródła zapachu, gdy jest on wszędzie, jest nierealne.

Tydzień później zadzwonił do mnie mąż, krzycząc do słuchawki i grożąc policją. Udałam, że nie rozumiem, o co mu chodzi i powiedziałam, żeby sami rozwiązali swoje problemy.

Czy żałuję tego, co zrobiłam? Nie. Oboje dostali to, na co zasłużyli i już dla mnie nie istnieją.

W ten sposób odegrałam się na byłym mężu i córce za to, że mnie zdradzili.

Nie pozwól się zranić nikomu, nawet najbliższym osobom.

Rate article
Byłam prawie pewna , że moja córka zostanie ze mną po rozwodzie, ale w sądzie wybrała ojca