Tę historię opowiedział mi mój znajomy. Jego żona, Anna, niedawno urodziła syna. Dziecko ma sześć miesięcy. Adam pracował, a Anna była na urlopie macierzyńskim. Adam pracuje jako kierowca i wraca do domu dopiero po szóstej wieczorem, ale tego dnia samochód się zepsuł i facet musiał oddać go do naprawy.
Chłopak od razu zorientował się, co było przyczyną. W warsztacie znaleźli usterkę, ale nie mogli tak szybko znaleźć nowej części. Obiecali, że będzie po południu następnego dnia. Szef pozwolił chłopakowi iść do domu. Adam był z tego powodu zadowolony i postanowił zrobić żonie niespodziankę, dlatego nie zadzwonił do niej i nie powiedział, że będzie w domu wcześniej niż zwykle.
Otworzył drzwi kluczem i po cichu wszedł do mieszkania, starał się nie robić hałasu, bo wiedział, że jego syn śpi. Chłopak od razu poszedł pod prysznic, bo pół dnia spędził, czołgając się pod maską samochodu, i nie był, delikatnie mówiąc, całkiem świeży. Wykąpał się i poszedł do pokoju, w którym miała być jego żona i śpiące dziecko. Facet nie ubrał się, nie owinął się nawet ręcznikiem.
Jednak, gdy ukochanego nie było w domu, Anna postanowiła pójść do lekarza, poprosiła matkę, aby ta zaopiekowała się synem.
Razem z matką postanowił przyjść również teść. Teściowa i teść siedzieli, podziwiając śpiącego wnuka, gdy nagle wszedł zięć, goły! Zrobiła się cicho, dość niezręcznie. Adam spojrzał przestraszony na rodziców Anny, a oni tak samo spojrzeli na niego.
– Dzień dobry – powiedział Adam i zakrył ręką swoją męskość.
– Dzień dobry, dzień dobry, – powiedział teść.
Adam chwilę postał, pomyślał, ubrał się i popędził do sklepu.
Za dziesięć minut wszyscy siedzieli z kieliszkami koniaku.
– Bardzo bym chciał, żeby to nieporozumienie pozostało naszą małą tajemnicą – zwrócił się do rodziców żony.
– A o co chodzi? – zapytała teściowa.
– Moja żona niczego nie zauważyła- poparł żonę teść.
– Jestem wam bardzo wdzięczny – powiedział Adam.
Aby uniknąć takich niezręcznych sytuacji, należy zawsze wcześniej uprzedzić współmałżonka o przyjeździe teściowej i teścia.