Otrzymaliśmy interesujący list o pewnejj historii. Przeczytaj, co ma do powiedzenia Emma:
Opiekowałam się moimi chorymi rodzicami przez 10 lat, a mimo to nic mi nie dali.
Wiele lat temu rodzice kupili mieszkanie dla mojej młodszej siostry. Mnie nic nie kupili.
Wzięłam kredyt na zakup miedzkania. Z pomocą teścia i teściowej udało mi się go spłacić.
Wtedy sama sie oszukiwałam! Myślałam, że zostawią mi dom. Poza tym zajmowałam się nim tylko ja i mój mąż.
Ale oni jednak nie chcieli – jakieś 2 lata temu moja mama zaczęła się dziwnie zachowywać w stosunku do mnie, kłócić się bez powodu i oskarżać mnie o jakieś zmyślone rzeczy.
Wtedy przeszło mi przez myśl, że moja siostra, która jest ukochaną córeczką mojej matki, zdołała nastawić ją przeciwko mnie.
Potem zdałem sobie sprawę, że potajemnie sporządzili umowę kupna-sprzedaży a nie darowizny, abym nie mógła się sprzeciwić.
Byłam bardzo urażona, że zostałam tak źle potraktowana i pozbawiona spadku.
W końcu to był też dom mojego ojca! Nie zasłużyłem na to, by być tak oszukaną przez własnych rodziców i siostrę.
Wciąż zastanawiam się nad bezczelnością mojej matki i siostry. Jak zmusiły mojego ojca, który jest niepełnosprawny po udarze, przykuty do łóżka, że podpisał dokument sprzedaży domu.
Dziwię się też notariuszowi, który obsługiwał transakcję z tak chorym człowiekiem! Jak pozbawiony skrupułów i chciwy jest on sam i przymknął oko na fakt, że mój ojciec nie może trzymać długopisu, nie mówiąc już o podpisaniu się swoim nazwiskiem.
Na początku myślałem o zaskarżeniu ich, ponieważ jest to oczywiste oszustwo i wykorzystywanie stanu mojego ojca. Ale potem zdecydowałem, że nie mam kogo pozwać.
Prędzej czy później moja matka i siostra poniosą karę. Mojej matce życzyłem, aby za życia i po nim nigdy nie zaznała spokoju za to, że w taki sposób podzieliła swoje dzieci.
A mojej siostrze życzyłam, aby żyła jak najdłużej, i aby ten grzech, który popełniła przeciwko mnie, ciążył jej na sumieniu tak długo, jak żyje!
To było dla mnie takim ciosem. Od tego czasu przestałam do nich chodzić, nie chciałam ich słuchać , ani ich widzieć. Traktowali mnie, jakbym była dla nich nikim. A moja siostra zawsze była złośliwa i zazdrosna o mnie. Jestem przekonana, że nastawiła ich przeciwko mnie.
Żal mi ojca, bo wiem, że gdyby był zdrowy, nigdy by na to nie pozwolił! Chciwość mojej siostry jest bezgraniczna i sprytnie wykorzystała słabość mojej matki do niej, aby mnie skrzywdzić.
Chciałabym, aby pewnego dnia dostała to, na co zasługuje, a moja matka nigdy nie zaznała spokoju za to, że tak pozwoliła sobą manipulować…