Lidka wychowała się w zwykłej rodzinie. Nie była rozpieszczana, czasami nawet dostawała pasem. Ale wraz z pojawieniem się jej młodszej siostry zrobiło się bardzo źle. Siostra urodziła się w dojrzałym wieku jej rodziców. Byli już wtedy gotowi na dzieci. Starali się więc obdarzyć najmłodszą córkę całą swoją miłością. I prawie zapomnieli o Lidce.
Wykorzystywali ją jako nianię, sprzątaczkę, kucharkę. Nie powinni byli zapominać o jej nauce! Nikt nie interesował się czasem wolnym Lidki, a ona była zdana tylko na siebie. Ciągle chciała zniknąć, rozpłynąć się, uciec. Tęskniła za innym życiem. Uciekła z piekielnego piekła.
Jej życie było skomplikowane. Ale miała marzenia. W wieku 18 lat była już w ciąży. A ojcem był chłopak z sąsiedztwa. Dawid. Kiedy przyszła do niego z nowiną, odesłał ją:
“Ty? Spodziewasz się mojego dziecka? Czy próbujesz mnie oszukać? Nigdy wcześniej cię nie widziałem!”. Płakała przez cały dzień, a potem poszła powiedzieć o tym swoim rodzicom. Ci zaczęli krzyczeć:
“Za kogo ty się uważasz? Czy postanowiłaś nas zhańbić? Czy tak cię wychowaliśmy?”. I tak dalej. Rodzice zdecydowali, że musi urodzić dziecko.
Chcieli nawet zmusić Dawida, żeby się z nią ożenił. Tylko że jego rodzice nie byli lepsi od tego faceta. Odpowiedzieli, że ojcostwo nie zostało udowodnione.
Lidka nie mogła nic na to poradzić… Cały czas chodziła smutna, a upomnienia matki tylko pogarszały jej stan. Kilka miesięcy przed porodem Dawid został skazany i poszedł do więzienia… I tak oto dziewczyna jeszcze bardziej pogorszyła swoje i tak już trudne życie.