Droga córko!
Nadejdzie dzień, kiedy się zestarzeję – a wtedy bądź cierpliwa i spróbuj mnie zrozumieć. Jeśli dużo czasu zajmuje mi jedzenie, jeśli nie mogę się ubrać bez twojej pomocy, bądź cierpliwa. Pamiętaj, ile godzin spędziłam, ucząc cię tego.
Jeśli mówię do ciebie tysiąc razy to samo, nie przerywaj mi, tylko mnie wysłuchaj. Kiedy byłaś mała, musiałam ci czytać tę samą historię tysiąc razy, abyś zasnęła.
Kiedy widzisz, że nie rozumiem nowych technologii, daj mi czas i nie patrz na mnie z drwiącym uśmiechem, nauczyłam cię tak wiele: jak dobrze się odżywiać, jak ładnie się ubierać, jak radzić sobie z trudnościami życia.
Jeśli w którymś momencie o czymś zapomnę lub porzucę jakiś wątek w naszej rozmowie, daj mi czas na przypomnienie sobie. A jeśli nie, nie martw się. W końcu nie liczy się to, co mówię, tylko to, że mogę być z Tobą, że mnie słuchasz.
Jeśli czasem tracę apetyt, nie zmuszaj mnie do jedzenia. Wiem, kiedy pownnam jeść, a kiedy nie. Jeśli moje zmęczone nogi odmówią mi posłuszeństwa, podaj mi swoją dłoń, tak jak ja podałem ci swoją, kiedy stawiałeś pierwsze kroki.
A jeśli kiedyś powiem ci, że nie chcę żyć, ale chcę umrzeć, wybacz mi moje słowa. Pewnego dnia mnie zrozumiesz. Kiedy zobaczysz moją starość, nie bądź smutna, nie bądź zła nie czuj się bezradna. Bądź ze mną, spróbuj mnie zrozumieć i pomóż mi – tak jak ja pomogłam tobie, kiedy zaczynałaś swoje życie. Pomóż mi iść dalej, pomóż mi zakończyć moją podróż z miłością i cierpliwością. Nagrodzę cię moim uśmiechem i niezmierzoną miłością, która nigdy nie zanika.
Kocham cię, moja droga córko! Niech Bóg cię chroni!