Miałam samochód, który odziedziczyłam po śmierci mojego ojca. Był dość stary, więc trzeba było go cały czas naprawiać. Szczerze mówiąc, jego utrzymanie kosztowało całkiem sporo, a jeśli dodać do tego podatek, ubezpieczenie i zmianę opon z letnich na zimowe i odwrotnie, to był na wagę złota.
Samochód posiadałam legalnie, ponieważ mój ojciec zarejestrował go na mnie, kiedy jeszcze żył. Uważałam jednak, że należy on również do mojej matki.
Aby zmniejszyć te niepotrzebne wydatki, postanowiłam sprzedać samochód ojca i kupić zmywarkę i pralkę.
Jednak matka poprosiła mnie, abym pożyczyła jej pieniądze, te ze sprzedaży samochodu, na kilka miesięcy dla jej znajomego. Nie ucieszyła mnie ta perspektywa, ale matka powiedziała, że samochód ojca kupili razem i był również jej, a więc i pieniądze, które za niego otrzymałam.
W mojej duszy zgrzyta podejrzenie, że matka miała wtedy jakieś miłosne układy z tym człowiekiem, a potem się skończyły i moje pieniądze odpłynęły.
Po jakimś czasie postanowiłam do niej zadzwonić i zapytać, kiedy otrzymam pieniądze. Gdy tylko zapytałam moja mama zaczęła krzyczeć i świrować.
Tak sobie myślę, że ukochany olał moją matkę i nie ma z nią kontaktu, a ona nie wzięła od niego kwitów i pieniądze oczywiście dała bez obecności świadków.
Powiedziała mi wtedy, że mam obsesję na punkcie pieniędzy, a potem stwierdziła, że jest teraz bardzo zajęta, bo jedzie do sanatorium.
Skończyło się na tym, że nie miałam samochodu i pieniędzy. Jeden ze znanych mi prawników powiedział mi, że nawet na drodze sądowej nie uda nam się odzyskać tych pieniędzy.
Jestem teraz naprawdę wściekła na matkę, dlatego chcę, żeby wszyscy poznali prawdę: kiedy jechałyśmy z córką nad morze, powiedziała, że zastawiła obrączki ślubne swoje i ojca, żeby dołożyć do naszego wyjazdu, ale w rzeczywistości nie zastawiła żadnych obrączek, bo nie tak dawno widziałam je u niej w domu, leżały w starym kryształowym wazonie. Zapytałam ją, dlaczego kłamie, ale wtedy tak się wściekła, że myślałam, że zaraz mnie zaatakuje.
Może chciała nam pokazać, że jesteśmy dla niej bardzo ważni i że zrobiłaby dla nas wszystko?
A może moja mama bardzo wstydziła się tego, że wzięła ode mnie pieniądze i dała je jakiemuś łobuzowi?
Szczerze mówiąc, jestem bardzo urażona tym co, moja matka mi zrobiła!