Moja przyjaciółka obraziła się, ponieważ odmówiłam zapłacenia za sushi, które sama zrobiła

Moja przyjaciółka Barbara zaprosiła mnie do siebie. Ustaliłyśmy, że ona zamówi sushi, a ja przyniosę butelkę wina. A potem podliczymy rachunek i podzielimy go na pół .

Nie chciało mi się do niej jechać, ale zdałam sobie sprawę, że jest to o wiele łatwiejsze dla mnie niż dla niej, ma dwójkę małych dzieci. Ja mam tylko jednego syna i samochód. Ponieważ szłam do domu przyjaciółki, która miała dzieci, oczywiście kupiłam trochę soków i jogurtów dla dzieci.

Ale kiedy dotarłam na miejsce, okazało się, że Barbara nie zamówiła sushi. Zrobiła je sama.

– Przepraszam, nie zamówiłam , sama zrobiłam sushi!

Byłam w szoku. Sushi wyglądało okropnie: było bardzo nieudolne i zrobione z kiepskich składników. Co więcej, wyglądało na stare . Było jasne, że sushi zostało zrobione co najmniej wczoraj.

Okazało się, że Barbara zaplanowała wszystko z wyprzedzeniem. Nie zamierzała zamawiać sushi. Zjadłam kilka kęsów. Było okropne. Zwłaszcza rozgotowany ryż.

I wtedy ją zapytałam:

– Ile pieniędzy jestem ci winna za to sushi?

Barbara powiedziała mi, że przyniosłam obrzydliwe wino i obraziła się na mnie.

Zabrałam syna i wróciliśmy do domu.

Kiedy mój mąż wrócił z pracy, chciałam mu opowiedzieć. Ale okazało się, że Barbara zrobiła to pierwsza. Zadzwoniła do niego i zażądała pieniędzy za sushi, które zrobiła.

Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że Barbara jest tak chciwa. Mój mąż i ja byliśmy bardzo urażeni i źli. Daliśmy Barbarze dwa razy więcej pieniędzy niż żądała.

Mamy nadzieję, że po tym wszystkim poczuła się choć trochę zawstydzona…..

Rate article
Moja przyjaciółka obraziła się, ponieważ odmówiłam zapłacenia za sushi, które sama zrobiła