Teraz, kiedy jestem rozwiedziona, spędzam co najmniej sześć godzin dziennie na utrzymywaniu domu w czystości i porządku, na wypadek gdyby ktoś do niego wpadł. Ale kiedy dotarły do mnie słowa babci, zdałam sobie sprawę, że wszyscy, którzy kiedyś byli dla mnie ważni, są teraz dla mnie zbyt zajęci.
Czy muszę się tłumaczyć z tego, co robię w domu?
Nie. Ludzie nie obchodzi to, czym się zajmujesz cały dzień. Ważniejsze jest, aby żyć swoim życiem i cieszyć się każdym momentem.
Ludzie pozwalają sobie oddychać, bawić się i żyć swoim życiem. Życie jest darem, cieszmy się nim! Kiedy mówisz, że musisz odkurzyć, po prostu tego nie rób. Ważniejsze jest, aby mieć czas na przyjemności, takie jak ugotowanie ulubionego posiłku, zabawa z psem czy spacer na świeżym powietrzu.
Potrzebujemy czasu, aby odpocząć na plaży lub w górach, spędzić czas z rodziną, posłuchać muzyki, poczytać książki i cieszyć się życiem. Kurz nie wzbija się w powietrze… bo życie wciąż toczy się na ulicach. I żaden dzień nigdy nie zostanie zapomniany! Proszę pamiętać, że dopóki jesteśmy młodzi, jest wiele rzeczy, których nigdy nie zrobiliśmy, a które zawsze chcieliśmy zrobić – teraz jest na to szansa.
Pewnego dnia wszyscy skończymy tak samo i nikt nie będzie pamiętał, kto sprzątnął więcej kurzu czy podłóg. Moja babcia przekazała mi wielką mądrość, którą będę przekazywać wszystkim do końca życia – najważniejszy jest uśmiech i to, co człowiek ma w sercu, nic innego się nie liczy. Zacznijmy dbać o rzeczy, które nas uszczęśliwiają, a nie drenują naszą energię.