Już od dłuższego czasu oszczędzam na zakup własnego mieszkania. Bardzo chcę mieć własne mieszkanie o powierzchni siedemdziesięciu metrów kwadratowych, z dwiema sypialniami i dużą kuchnią oraz salonem. Ale ostatnio zdałam sobie sprawę, że to może nigdy nie nastąpić. Mój mąż postanowił kupić dwa mniejsze mieszkania – jedno dla nas, a drugie dla jego młodszej siostry.
Wiedziałam, że prędzej czy później to zrobi. Do tej pory nie interweniowałam, ale wiem, że kiedy odwiedza matkę, to nie na kawę i ciasteczka. Rozmawia z nią o swoich planach, które zakładają kupno dwóch mniejszych mieszkań. Mówi, że nie ma innej możliwości.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego ten człowiek uważa, że jest coś winien swojej rodzinie. Jedyne, co jego rodzina dla niego zrobiła, to zapewniła mu dobre wykształcenie. Od czasu studiów zaczął pracować i oszczędzać, a później, gdy zaczął zarabiać więcej pieniędzy, odkładał je na oszczędności. Po ślubie wynajmowaliśmy mieszkanie, ponieważ mój mąż oszczędzał na zakup domu. Czy teraz, kiedy w końcu udało nam się zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy, mamy się nimi podzielić z jego siostrą? Dlaczego?
Męż wyjaśnił mi to w ten sposób: “Siostra ma swoje potrzeby. Ona i ja bardzo się różnimy. Ja jestem oszczędna, odpowiedzialna, nastawiona na realizację celów. A ona jest niepoważna. Kobieta najpierw wynajmowała mieszkanie z jednym mężczyzną, a potem z drugim. Nie ma własnego mieszkania, nie ma gdzie wychowywać swoich dzieci. 26-letnia kobieta chce mieć własne mieszkanie, w którym mogłaby założyć rodzinę i stworzyć dom.” Już dawno temu zaczęłam oszczędzać pieniądze, wiedząc, że marnowanie ich na kluby i przyjemności zaprowadzi mnie donikąd.
Po rozstaniu z moim partnerem zamieszkałam z mamą i również zaczęłam oszczędzać. Mama sprzedała też część swojej biżuterii i dołożyła kilka tysięcy dolarów. Razem udało nam się zaoszczędzić wystarczająco dużo na małe mieszkanie w nowym budynku. To jest sprawiedliwe. Nie mogłam odpoczywać na wakacjach, wiedząc, że moja siostra nie ma gdzie mieszkać. Nie martw się, nie musisz być zły ani zdenerwowany. Kocham Cię i jestem w stanie zapewnić nam obojgu środki finansowe. Odetchniemy, a potem zaczniemy oszczędzać na nasz następny dom, w którym będziemy mogli razem wychowywać nasze dzieci.
Nie wiem, co myśleć o słowach mojego męża. Z jednej strony wydał nasze pieniądze na własną rodzinę, a z drugiej strony chce pomóc siostrze. To daje mi nadzieję, że nie zostawi mnie w trudnej sytuacji…