Czy zastanawiałaś się kiedyś nad tym, że spotkanie z mężczyzną może stać się prawdziwą przygodą?
Z wiekiem ludzie zaczynają ostrożniej podchodzić do wyboru partnera.
W miarę jak kobieta się starzeje, jej priorytetem nie jest martwienie się o to, “co jeśli on mnie nie polubi”, ale raczej rozważania na temat “co jeśli ja nie polubię jego?”.
Każda dojrzala kobieta rozumie, że potrzebuje do swojego życia odpowiedniego mężczyzny, z którym będzie się dobrze czuła, i zaczyna zwracać uwagę na drobiazgi i szczegóły.
Zapraszam do przeczytania historii jednej z naszych nauczycielek o tym, jak chodziła na dwie różne randki.
Pewna pani poznała mężczyznę w sieci. Poszli do kina i wszystko szło dobrze. Potem postanowiła zaprosić swojego nowego wybranka do siebie, bo była młoda i głupia. Zalotnik nie przyszedł z pustymi rękami, ale przyniósł jeden batonik czekoladowy i pół smażonego kurczaka.
Gdy kobieta zobaczyła, z jakimi prezentami przyszedł do niej pan, zapytała go dlaczego przyniósł tylko pół kurczaka?
Na jej słowa mężczyzna odparł:
– Myślę, że to wystarczy, bo ja jem bardzo mało, a kobiety muszą dbać o swoją figurę i nie przejadać się. Aby zapełnić kobietę, wystarczy mały kawałek.
Jak się okazało, cały kurczak – to zbyt dużo, trzeba oszczędzać.
Później wielbiciel ponownie przeczytał wiersz, ponieważ naprawdę chciał zaimponować kobiecie. Jednak nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ była pod wrażeniem połowy kurczaka!
Mężczyzna był bardzo zdziwiony, dlaczego kobieta nie chciała się z nim dalej spotykać, i postanowił, że się nie podda. Aby pozbyć się denerwującego zalotnika, kobieta musiała go wszędzie blokować.
Następne doświadczenie było jeszcze bardziej niezwykłe i zabawne. Po pewnym czasie kobieta poznała innego mężczyznę, który zaprosił ją na randkę do kawiarni.
Na pierwszy rzut oka sytuacja ta mogła wydawać się bardzo słodka, ale tylko do czasu, gdy mężczyzna zamówił jedno ciastko dla dwojga.