Nie da się przewidzieć, co może wydarzyć się w życiu.
Jestem żonaty od 30 lat i wszystko wydawało się iść dobrze, ale tak było tylko do czasu, gdy moje dzieci poszły własnymi drogami. Po tym, jak opuściły dom, a moja żona i ja zostaliśmy sami w domu, zdałem sobie sprawę, że już się nie kochamy. Mieszkaliśmy pod jednym dachem, ale prowadziliśmy zupełnie inne życie. Ja chodziłem do pracy, ona zajmowała się domem. Nie spotykaliśmy się, nie spędzaliśmy razem czasu, każde w swoim pokoju, ktoś czytał, ktoś oglądał telewizję. Postanowiłem dać nam szansę i kupiłem dom na wsi, myśląc, że wszystko może się zmienić.
Kiedy moja żona weszła do domu po raz pierwszy, spojrzała na mnie, jakby chciała dać do zrozumienia, że nie jest przyzwyczajona do mieszkania w takim domu. Oczywiście nie była zainteresowana pracą tam. Leżała i odpoczywała. Próba się nie powiodła i wróciliśmy do miasta.
Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie chcę już mieszkać w mieszkaniu i przeprowadziłem się do domu. Moja żona oczywiście nie chciała jechać ze mną, ponieważ jest dziewczyną z miasta i wygodniej jest jej mieszkać w mieszkaniu. Nie chciała też przyjeżdżać tam w weekendy. Czasami ją odwiedzałem i przywoziłem jej wszystko, czego potrzebowała.
Ale moje wizyty stawały się coraz rzadsze. Nigdy bym nie pomyślał, że 30 lat później będę znów chciał to zrobić, ale chcę ponownie się ożenić . Chcę ponownie z kimś mieszkać , ponieważ znów się zakochałem. Zakochałem się w mojej sąsiadce, która jest 10 lat młodsza ode mnie. Ona mnie kocha i uwielbia. Żadne z nas nie rozumie, jak to się stało i jak się w sobie zakochaliśmy. Ale to, co czujemy, jest cudowne. Wiem, że moje dzieci mnie nie osądzą, ale co powie społeczeństwo? Nie wiem, co robić: czy powinienem zostać z moją żoną , czy powinienem się rozwieść i zbudować nowe życie?