Sąsiadom długo zajęło dodzwonienie się do Sary, właścicielki mieszkania, z którego od wielu godzin słychać było głośny płacz dziecka

To było 20 lat temu, ale może się to wydarzyć i teraz , ponieważ wciąż są ludzie, którzy zapominają o moralności i odpowiedzialności.

Dowiedziałem się o tej historii, gdy miałem 8 lat,  zapytałem wtedy , jak moja matka i ojciec się poznali.

Lubili się, gdy byli młodzi, ale żadne z nich nie było w stanie wyznać swoich uczuć i zrobić pierwszego kroku, dopóki nie doszło do tej sytuacji… Ich posterunek policji otrzymał telefon od zaniepokojonych sąsiadów. Od dłuższego czasu nie mogli skontaktować się z Sarą, właścicielką mieszkania, i od wielu godzin słyszeli głośny płacz dziecka w tym mieszkaniu. Uznali, że coś się stało.

Mama i tata razem poszli to sprawdzić. Po wyważeniu drzwi okazało się, że przy wejściu do mieszkania siedział roczny płaczący, brudny i głodny chłopczyk ( to byłem ja). Podczas gdy moi rodzice badali miejsce zdarzenia , sąsiedzi mnie umyli.

Następnie zabrano mnie do Domu Dziecka, a moja matka i ojciec zaczęli szukać moich rodziców, ale nigdzie nie było żadnych wskazówek. Jakby zapadli się pod ziemię, nie kupili biletów na wyjazd, nie było ich w szpitalach ani kostnicach.

Czas mijał szybko i przez cały ten czas odwiedzali mnie tam moi obecni rodzice, oboje, bawiąc się ze mną, przynosząc mi owoce, kupując mi witaminy.

Moich “prawdziwych” rodziców nie można było znaleźć, więc moi rodzice, którzy już wtedy wyznali sobie swoje uczucia, postanowili mnie adoptować. Dwóm policjantom nie zajęło dużo czasu, aby dopełnić formalności, więc miałem rodzinę w ciągu sześciu miesięcy.

Nie było im łatwo, ponieważ często budziłem się z koszmarów, krzyczałem przez sen, więc moi rodzice udali się ze mną do psychologa i to była ich najlepsza decyzja, ponieważ zalecił mi przelewanie  mojego bólu i lęków na papier i pozbycie się go poprzez kreatywność. Mogłem malować całymi dniami, nie czułem upływu czasu. Za każdym razem robiłem to coraz lepiej, a każdy kto widział moje prace mówił, że mam talent, więc w wieku 6 lat rozpocząłem naukę w szkole artystycznej, a następnie postanowiłem poświęcić temu zajęciu całe swoje życie.

W wieku 13 lat zacząłem wystawiać swoje prace na wystawach sztuki i stały się one tak popularne, że w tym samym wieku zarobiłem swój pierwszy duży dochód.

W tym samym czasie moi biologiczni rodzice pojawili się znikąd, próbując przekonać mnie, że zawsze mnie kochali. Nie chciałem ich słuchać, ci ludzie byli dla mnie obcy, chociaż moi rodzice powiedzieli, że nie mieliby nic przeciwko, gdybym zdecydował się z nimi spotkać, ale podjąłem stanowczą decyzję.

Jeśli ci ludzie byli w stanie porzucić mnie, gdy byłem mały i słaby, to teraz nie powinni pojawiać się w moim życiu.

Co sądzisz o postępowaniu tego chłopca?

 

Rate article
Sąsiadom długo zajęło dodzwonienie się do Sary, właścicielki mieszkania, z którego od wielu godzin słychać było głośny płacz dziecka