Spotkałam się z moim mężem Markiem na przystanku autobusowym. Zdarzyło się, że zgubiłam klucze, gdy wyjmowałam portfel. Było ciemno, a ja nie mogłam znaleźć kluczy. Marek pomógł mi znaleźć klucze. Podziękowałam mu. Okazało się, że musimy jechać tym samym autobusem.
Mark odprowadził mnie do domu. Zaczęliśmy się spotykać, a sześć miesięcy później pobraliśmy się. Marek powiedział, że zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia. Żyło nam się razem bardzo dobrze. Tak minęły trzy lata. Potem Marek dostał nową pracę. Wkrótce zauważyłam, że zaczął się zmieniać. Ale milczałam. Myślałam, że to tylko moje wyobrażenia. Aż pewnego dnia Marek powiedział mi, że wyjeżdża na dwa tygodnie w podróż służbową.
Wtedy mój mąż poszedł wziąć prysznic. Postanowiłam wyprać spodnie męża i znalazłam w jego kieszeni dwa bilety na rejs. Na jednym z nich było imię jakiejś dziewczyny. A on mnie po prostu zdradził, podeptał moje zaufanie i moją miłość.
Byłam bardzo zła na mojego męża i postanowiłam się na nim zemścić. Przecież bardzo go kochałam i tak bardzo mu ufałam. Nic nie powiedziałam Markowi. Zadzwoniłam do mojego kolegi z klasy, z którym zawsze byłam w dobrych stosunkach, i poprosiłam go o pomoc. Razem z Andrzejem poszliśmy w to samo miejsce, do którego mój mąż poszedł ze swoją kochanką. Udawaliśmy z Andrzejem, że jesteśmy kochankami. Kiedy mój mąż nas zobaczył, natychmiast podszedł do nas i zaczął twierdzić, że go zdradzam. A ja odpowiedziałam:
– Ty myślałeś, że możesz mnie zdradzać, a ja nie mogę zdradzać cię! Szybko znalazłam dla ciebie zastępstwo!
W tym czasie w pobliżu stała Natalia, kochanka mojego męża. Była zszokowana. Okazało się, że nawet nie wiedziała, że Marek jest żonaty. Zdradzał nie tylko mnie, ale i ją. Wkrótce rozwiedliśmy się z Markiem. Nie mogłam mu wybaczyć zdrady.
Sześć miesięcy później wyszłam za mąż za Andrzeja i jestem z nim bardzo szczęśliwa. A Natalia i Marek rozstali się. Natalia nigdy nie mogła wybaczyć Markowi, że nie powiedział jej, iż jest już żonaty…