Tego lata wszyscy razem pojechaliśmy na wakacje nad morze. Mieliśmy bardzo nieprzyjemną sytuację.

Tego lata wszyscy razem pojechaliśmy na wakacje nad morze. Mieliśmy bardzo nieprzyjemną sytuację.

Kupiliśmy 4 bilety, po jednym dla każdego z nas i dwójki naszych dzieci. Gdy wszyscy usiedli, zgodnie z miejscami na zakupionych przez nas biletach, do autobusu wsiadła otyła kobieta z synem. Kobieta zajęła dużo miejsca siedzącego i zdała sobie sprawę, że jej syn nie zmieści się na wyznaczonym dla niego miejscu w tylnym rzędzie. Zaczęła szukać innego wolnego miejsca w autobusie. Jej syn też nie był szczupły; był po prostu szczuplejszy niż nasze dzieci. Kobieta zdecydowała, że skoro nasi synowie są tacy mali i szczupli, to ona posadzi swoje dziecko obok nich.

Nie zgodziliśmy się co do jej pomysłu i jasno dałam do zrozumienia, że się z nim nie zgadzam. Mój mąż zgodził się ze mną i powiedział, że nasze dzieci nie powinny czuć się niekomfortowo podczas podróży, za którą zapłaciliśmy. Wyjaśniliśmy, że bilety zostały kupione za pełną cenę, a to nie jest transport publiczny.

Przewodnik, słysząc nasz konflikt, podszedł do nas i powiedział, że możemy odzyskać pieniądze za bilety, ale zachęcał nas również do podłączenia kolejnego chłopca. Co gorsza, inni pasażerowie zaczęli dołączać do puszystej matki.

polregion.pl

Byliśmy bardzo niezadowoleni z naszej decyzji o wzięciu udziału w tej wycieczce. Jazda autobusem była niewygodna i wcale nam się nie podobała. Dzieci również nie były zadowolone z tego, że na ich miejscach siedział obcy chłopak. Wszyscy bardzo źle wspominamy tę wycieczkę. Myślę, że lepiej byśmy zrobili, gdybyśmy po prostu zrezygnowali z biletów.

Może byliśmy naprawdę przewrażliwieni czy mieliśmy rację?

Rate article
Tego lata wszyscy razem pojechaliśmy na wakacje nad morze. Mieliśmy bardzo nieprzyjemną sytuację.