Zanim wszystko się rozsypało, dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że Igor poślubił mnie tylko by uciec od kontroli matki. A teściowa zrobiła wszystko, aby syn do niej wrócił. Zawsze myślałam, że małżeństwa rozpadają się przez ingerencje teściowej i dlatego nie chciałam ich do mojej rodziny wpušćcać – marzylam o tym, ze kiedy wezmę ślub to męż i ja będziemy budować nasze rodzinne szczęście na nasza reke. Ale czasem marzenia się niestety nie spełniają.
Pobraliśmy się z Igorem, kiedy on był studentem trzeciego roku, a ja pracowałam jako stylistka paznokci i studiowałam w niepełnym wymiarze godzin. Zarabiałam bardzo mało, ale dzięki odpowiedniemu planowaniu budżetu mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy. Mieszkaliśmy w mieszkaniu, które dała mi babcia. Cieszyłam się, że jest z dala od rodziny. Nie chciałam, aby ktokolwiek ingerował w nasze życie rodzinne.
Dwa tygodnie po naszym ślubie przyjechała z wizytą moja teściowa. Obejrzała nasze mieszkanie i zaprosiła nas do siebie. Mieszkała poza miastem, w dużym domu jednorodzinnym. Miała pieniądze i mogła sobie pozwolić na wszystko, co chciała.
Nie spieszyliśmy się, by ją odwiedzić. Dwa tygodnie później wróciła i przyniosła ze sobą pieniądze, mówiąc, że od tej pory będzie nam pomagać. Chciałabym, aby jej syn się uczył, dlatego stara się zapewnić mu komfort we wszystkim. Teściowa wysyła sprzątaczkę raz na tydzień by mi ulżyć w domowych opowiadaniach; a czasami przekazywa jedzenie prosto do naszej lodówki.
Po kolejnych trzech miesiącach zaproponowała mi inną, lepiej płatną pracę. Nie zgodziłam się, ponieważ miałabym utracić wielu stałych klientów. Poza tym, nie chciałam spędzać dwóch godzin każdego dnia na dojeździe. Nasze relacje ze teściową stopniowo zaczynały się pogarszać ze powodu mojej odmowy. Jednak ona nadal przekazywała nam jedzenie i finansowała nasze potrzeby
Zamiast tego opieka matki mojego męża powoli zaczęła mi przeszkadzać. Z jednej strony byłam szczęśliwa, że wreszcie czuje się bezpiecznie, ale z drugiej widocznie Igor stał się bardziej leniwy. Kiedy nadeszedł czas wakacji, nawet nie spróbował szukać pracy. Nieraz mówił mi, że mu pasuje tak jak jest. Dopiero wtedy zacznijmy rozbierać nasze małżeństwo na czynniki pierwsze i prosić o rozwiązanie
Jakoś zauważyłam zmiany w charakterze Igora. Czasem znikał z kolegami, wracał późno, a czasem sam jechał do matki. Nasze relacje zaczynały się psuć. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że Igor poślubił mnie, aby uciec od kontroli matki. Moja teściowa zrobiła wszystko, aby syn do niej wrócił. Nie wiem, czy rozmawiała z Igorem o mnie, ale udało jej się nastawić go przeciwko mnie.
Mąż zniknął bez śladu jakiś czas temu. Powiedział, że przestał mnie kochać i lepiej by się dla nas obojga skończyło, jeśli się rozejdziemy. Oskarżyłam o to teściową, ale mimo to zgodziłam się na rozwód.
Od tego dnia minęły trzy lata i pewnego dnia spotkałam Igora w centrum handlowym. Trochę porozmawialiśmy. Powiedział, że jest samotny i nie ma pracy. Skończył studia dla swojej matki, ale nadal nie wie, gdzie chce pracować i żałuje, że sprawy między nami potoczyły się tak, jak się potoczyły.