Po 7 latach,gdy planowałam ślub z mężczyzną mojego życia, on wbił mi nóż w plecy!

Witam drogie panie.

Moja historia może być banalna, ale jest bardzo smutna. Planowałam już z nim ślub, a on po prostu wbił mi nóż w plecy.

Aleksander i ja poznaliśmy się 7 lat temu. Nigdy się nie kłóciliśmy, zawsze się kochaliśmy i szanowaliśmy.

Po czwartym miesiącu przeprowadziłam się do jego domu, ponieważ oboje bardzo tego chcieliśmy. Byliśmy więc razem przez cały czas! Mamy tysiące wspomnień, które będę pamiętać przez całe życie.

Czasami zachowywaliśmy się jak dzieci, żartowaliśmy, bawiliśmy się, a innym razem kochaliśmy się, jakby to był nasz ostatni raz.

Szczerze mówiąc, nigdy nie czułam się tak z innym mężczyzną. Zdałam sobie sprawę, że jest mężczyzną przez duże “M”, w którego ramionach chcę zasypiać i się budzić.

8 sierpnia to dzień, w którym doświadczyłam czegoś nie do opisania. Obudził mnie śniadaniem w łóżku, po którym namiętnie się kochaliśmy. Oboje byliśmy wtedy na wakacjach i nigdzie nam się nie spieszyło.

Spędziliśmy cudowny tydzień na Santorini i wszystko było magiczne.

Więc, tego samego dnia, kiedy on był w łazience, ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam je. Mężczyzna, którego nie znałam, uśmiechnął się do mnie i wręczył mi bukiet czerwonych róż z kartką z napisem “Kocham Cię. А.”.

Bardzo się ucieszyłam, ale przez myśl mi nie przeszło, że czeka na mnie coś jeszcze. Podziękowałam mojemu chłopakowi za miłą niespodziankę, pocałowałam go i postanowiliśmy iść na plażę.

Gdy tylko zeszliśmy do recepcji, inny młody mężczyzna z uśmiechem wręczył mi czerwoną różę. Zanim dotarliśmy na plażę, sześć innych osób wręczyło mi kolejną taką różę. Na plaży miałam bukiet z 7 róż – tyle samo, ile lat Aleksander i ja byliśmy razem.

Uśmiechnął się tylko i mrugnął do mnie, powiedział, że chciał mi zrobić niespodziankę. Spędziliśmy zwykłe popołudnie na plaży.

Gdy słońce zachodziło, oboje weszliśmy do morza i zaczęliśmy się całować.

Wychodząc z wody, niespodziewanie, upadł na kolana i zapytał czy za niego wyjdę.
Nie mogłam złapać tchu, trzęsąc się ze szczęścia i podekscytowania. Oczywiście powiedziałam “tak” i wszystko toczyło się jak zwykle, aż do grudnia.

Krótko przed świętami wyjechał w podróż służbową do innego miasta i spędził tam tydzień.

Wrócił całkiem odmieniony, ale nie chciał mi powiedzieć, co się stało.

Po 3 dniach męczarni wyznał mi, że poszedł do łóżka ze swoim kolegą. Trochę wypili, on się rozluźnił i wszystko się jakoś tak potoczyło. Nie mogłam w to uwierzyć! Mężczyzna, który mnie kochał, który twierdził, że w moich oczach widzi cały swój świat, który się o mnie troszczył, wbił mi nóż w plecy.

Płakałam. On też płakał.

Następnego dnia spakowałam swoje rzeczy i wyjechałam. Błagał mnie, żebym została, żebym mu wybaczyła, ale zdałam sobie sprawę, że nie dam rady. Odeszłam.

Potem było wiele telefonów, wiele rozmów, wiele łez. Ale ja nadal czuję się zdradzona!

Nadal bardzo go kocham, ale kiedy myślę o tym, co zrobił, zaczynam płakać i rozpaczać bo bardzo go kocham. Od tamtej pory widzieliśmy się tylko 3 razy. Za każdym razem chcę go przytulić, pocałować, ale się powstrzymuję. Po prostu nie mogę…

Chcę do niego wrócić, ale nie chcę być zdradzana. Nie wiem, co robić i bardzo mnie to boli.

Proszę, daj mi jakąś radę. Potrzebuję więcej opinii. Co powinnam zrobić?

 

Rate article
Po 7 latach,gdy planowałam ślub z mężczyzną mojego życia, on wbił mi nóż w plecy!