Zachowuje się obrzydliwie, zabija kompleksy, jest ze wsi, ale nie mogę go zostawić!

Po rozwodzie z mężem,  straciłam chęć do życia .

Tylko dzięki pracy wyszłam z depresji  w którą wpadłam.

Pomogli mi też przyjaciele, współpracownicy i rodzice, którzy nie mogli patrzeć jak cierpię.

Po roku lub dwóch udało mi się , małymi krokami,  powrócićm do dawnego życia.

Potem poznałem Dawida i przez niego straciłem wszystkich przyjaciół i bliskich mi ludzi.

Nie mogę powiedzieć, że się w nim strasznie zakochałam, ale lubiłam z nim przebywać.

Miło było  mieć go w domu na kolację, żeby coś naprawił, pomógł mi z samochodem, bo z tym sobie nie radziłam.

To mogły być tylko wymówki, ale stopniowo pozwoliłam Dawida zadomowić się w moim domu.

Byłam zła, że nie mógł znaleźć przyzwoitej pracy, ciągle był zwalniany, spotykał się kolegami, którym płacił za dotrzymywanie mu towarzystwa w pubie.

Przy okazji i bez okazji, przyprowadzał gości do domu, nie myśląc o tym, czy mi się to podoba czy nie, czy mam co postawić na stole, czy nie jestem zmęczona.

Z powodu jego kolegów, moi prawdziwi przyjaciele, jeden po drugim przestali przychodzić do naszego domu.

A kiedy już wpadali, Dawid, nawet jeśli był sam, zachowywał się obrzydliwie.

Nie ukrywał , że jest ze wsi, że nie studiował, i nie ma odpowiedniego wykształcenia, że ciągle czeka, aż dam mu pieniądze na papierosy.

Moi bliscy ciągle mówili, że mnie wykorzystuje, a ja im powtarzałam, że się mylą.

Wiem, że prawda leży gdzieś po  środku, że oni maja, ale tylko trochę racji.

Trudno powiedzieć – czy Dawid wykorzystuje mnie, czy ja jego.

Co mogę zrobić, kiedy sama nie umię żyć?

Nie chcę być sma, a w wieku 43 lat ,nie mam wielkiego wyboru.

Więc znoszę to i godzę się z tym.

Przynajmniej jak się upija, zachowuje sie łagodnie, nie bije mnie, tylko zasypia.

Czy w moim wieku mieszkałabyś sama?

 

Rate article
Zachowuje się obrzydliwie, zabija kompleksy, jest ze wsi, ale nie mogę go zostawić!