Mam na imię Wiktoria. Trzy lata temu pobraliśmy się z mężem. Półtora roku temu zostaliśmy rodzicami.
Sara i Maks pobrali się siedem lat temu. Pięć lat później w rodzinie pojawiła się piękna córka.
W naszych czasach rodziny żyły według zwykłych zasad. Sprawy były spokojniejsze i łatwiejsze.
Wspólny budżet rodzinny nie jest obecnie modny. Coraz więcej par praktykuje związki z oddzielnymi budżetami, tzn.
Sobota w naszej rodzinie to dzień mojej teściowej. Tak jest już od roku. Nawet kiedy urodziłam drugie
Mój mąż i ja głodowaliśmy, aby nasze dzieci miały wszystko, czego potrzebują. A na starość plują nam w twarz!